Jakie buty dla malucha, czyli udane pierwsze kroki.
Data publikacji 27 czerwca 2018
Pierwsze buty dla malucha
Kupno odpowiedniego obuwia wcale nie jest prostym zadaniem. Musisz pamiętać, że dziecko cały czas się rozwija, rośnie, zmienia, dlatego też dobrze dobrane buty dla malucha są prawdziwym wyzwaniem. Trzeba zadbać o odpowiednią wygodę, stabilność i łatwe użytkowanie. Dodatkowo, wszystko zależy od rozwoju dziecka: czy umie już chodzić, czy dopiero raczkuje, a może jeszcze nie.
Najmniejsze dzieci nie potrzebują stabilnego, porządnego obuwia. Kwestia butów dla maluchów jest dość prosta, gdyż są bardziej elementem ozdobnym, niż funkcjonalnym. Możesz wybrać je pod kolor ubranek, czy kupić w komplecie. Powinny być lekkie i delikatne, gdyż malutkie stópki nie powinny być ściskane i obciążane. Dajmy dzieciom swobodę!
Buty dla malucha – Jakie odpowiednie?
Gdy pojawiają się pierwsze kroki od razu zadbajmy o ich odpowiednią oprawę. Buty dla dziecka powinny być przede wszystkim wygodne. Wybór nie jest łatwy, bo przecież pociecha nie powie, czy dane obuwie jest wygodne, ma odpowiedni rozmiar i nie gniecie. Trzeba poświęcić trochę czasu na przymierzanie i dobieranie. Sprawdź z czego zrobione są buty i ich jakość! Nie chcesz chyba, aby stópki dziecka się zapacały lub, jeśli chodzi o buty na deszcz, czy zimowe, przemakały i nie były wystarczająco ogrzewane. To bardzo ważna kwestia. Dodatkowo zwróć uwagę na podeszwę. Powinna amortyzować przed ewentualnymi poślizgnięciami i upadkami, które zdarzają się „początkującym”. Jak wiem, dzieci, które zaczęły swoją przygodę z chodzeniem stają się jeszcze trudniejsze w opanowaniu ruchów. Buty dla malucha powinny więc być łatwe w ubieraniu. Klasyczne rzepy lub guma będą lepszym rozwiązaniem niż sznurowadła. Oczywiście, gdy dziecko podrośnie nauka sznurowania będzie obowiązkowa.
Buty dla malucha to nie tylko wygoda, jakość i funkcjonalność, ale również indywidualne potrzeby dziecka. Zwróć uwagę, jak pociecha reaguje na obuwie, jak w nim się porusza i zwyczajnie: czy buciki się podobają. Bo przecież sam nie chodziłbyś w brzydkich butach!